Wszedłem do domu
-Czego chcesz? - Zapytała Caroline
-Chciałem wam powiedzieć że jeśli zobaczycie Damona to lepiej go nie wkurzajcie. Ma wyłączone uczucia więc albo wy umrzecie albo on. Poza tym odkryłem coś ciekawego w księdze. Caroline, mogłabyś przynieść skrzynie? - Zwrócił się do Caroline. Gdy poszła odezwałem się
-Niech zgadnę, rozstaliście się przez Rebekah?
-Nie...chyba...skąd wiesz?
-1 000 lat doświadczenia - Nagle sobie coś przypomniałem - To co Rebekah mówiła jest prawdą. Nie dodała tylko że to dotyczy tylko nowo przebudzonych Łowców takich jak Jeremy, a nie pięcioletnich jak ty.
-Dlaczego mi to mówisz?
-Ponieważ chcę pogrążyć moją siostrzyczkę - Uśmiechnąłem się.
(Arrow?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz