Stałam przed wampirzycą.
- Hej - powiedziałam nieśmiało.
- A to ty... - westchnęła.
- Tak. Spodziewałaś się kogoś ? - spytałam.
- Nie. Czemu tak myślisz ? - burknęła.
- Bo tak gwałtownie się obróciłaś - wytłumaczyłam - Na pewno wszystko gra ?
( Katherine ? )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz