Sarah... To imię odbiło mi się o uszy głośnym echem. Czy ona szukałaby kontaktu ze mną? Jeremy nie może kłamać. Skąd miałby to wiedzieć?
-Sarah Lance? Nie słyszałem nigdy o takiej. Pewnie coś ci się przyśniło Jeremy. Masz dużo na głowie... szkoła, zajęcia dodatkowe, poskramianie wampirów... To wszystko jest wynikiem przemęczenia- próbowałem wymyślić cokolwiek, byle by nie zagłębiać się w ten temat.
-Ale Sarah... Ona mówiła, że...- nie pozwoliłem mu skończyć.
-Nie chcę słuchać o żadnych przepowiadaniach...- tym razem to on wciął mi się w zdanie.
-To żadna przepowiednia, tylko, prawda!- oburzył się.
-Mamy teraz coś innego do załatwienia- powiedziałem pukając w drzwi, przy których stanęliśmy. Wolałem przemilczeć tą sprawę. Przynajmniej na jakiś czas.
Drzwi otworzyły się, a w progu stanął Klaus- wampir, któremu muszę być podwładny.
-Ostatnio często do mnie zaglądasz Arrow, lecz tym razem przyprowadziłeś drugiego łowcę, hę? O co chodzi tym razem?
-Przyszliśmy po pomoc- skupiłem wzrok na wampirze .- Mapa tatuażu nie prowadzi donikąd. Właściwie to pewnie dokądś prowadzi, ale nie możemy jej rozpracować. Skąd mamy wiedzieć gdzie zacząć?
<Klaus lub Jeremy dokończysz?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz