Uśmiechnęłam się. No cóż to noc była wyjątkowa... Jak każda noc spędzona wspólnie z Arrow'em.
~Rano~
Obudziłam się wtulona w Arrow'a w moim pokoju. Lekko zamroczona rozejrzałam się. Po chwili wstałam i ubrałam się. Arrow obudził się chwilę później
-Ty już na nogach, Aniele? - Spytał
-Jak widać - Odparłam pogodnie. Po chwili on też się ubrał i wyszliśmy z pokoju. W salonie siedział Damon.
-Mamy mały problem - Powiedział na powitanie - Ktoś okradł banki krwi. Trzeba zbadać kto to
-Od kiedy to też mój problem? - Arrow się zirytował
-Od kiedy mieszkasz w łóżku Caroline - Damon posłał mu chytry uśmieszek. Miałam ochotę mu go zdrapać z twarzy
( Arrow?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz