Zobaczyłam mapę labiryntu
-Jeśli to mapa katakumb to nie ręczę za siebie - Warkłam
-Nie. To musi być gdzie indziej - Mruknął Damon
-Klaus i Damon pójdziecie szukać podobnych do tego labiryntów. Ja i Arrow przeszukamy jeszcze raz dokładnie skrzynie. Spotkamy się za dwie godziny
-Dobrze, kochana - Powiedział Klaus i wyszedł z pokoju. Damon przewrócił oczami i poszedł za nim.
-Kochana? - Zapytał się Arrow
-Próbuje mnie wkurzyć. Nienawidzę gdy tak do mnie mówi - Spojrzałam na niego - Chodźmy - Poszliśmy do domu dla Łowców i ludzi. Weszliśmy do piwnicy i zaczęliśmy przeglądać skrzynie
-Ten nowy, Nnoitra jest jak drugi Damon
-Nie porównuj Damona do niego. Damon ma uczucia
-Akurat
-Może i nieraz się zachowuje jak dureń ale ma uczucia.
-Skąd tak dużo o nim wiesz?
-Od Stefana. Kiedyś byli najlepszymi przyjaciółmi. Do czasu pojawienia się Katherine
-To ona ich przemieniła...
-Ona dała im swojej krwi. Ojciec ich zabił za to że stawili się za nią. A jak wiesz ich ojciec Giuseppe był Łowcą - Mówiłam - Katherine została zabrana do kościoła gdzie miała zostać spalona. Uciekła. Damon i Stefan myśleli przez 150 lat że nie żyje
-Pomyśleć że nie wierzyłem Elenie że jesteś aż taką plotkarą - Usłyszałam za sobą głos. Był chłodny. Odwróciłam się. Damon stał oparty o ścianę. Próbował być obojętny ale słychać w jego głosie ból - Chciałem wam powiedzieć że znalazłem ten labirynt. I utknęliśmy ponieważ dalej nie może przejść wampir -Warknął i odszedł.
-Na dziś koniec. Jestem padnięta - Usiadłam na podłodze - Na dziś koniec z wampirami, wilkołakami, czarownicami, Łowcami, książkami czy labiryntami - Spojrzałam na Arrow'a. Po pięciu minutach znów się odezwałam - No właśnie, opowiedz swoją historię? Proszę
-Ja mówiłem. Pięć lat siedziałem na wyspie. Teraz twoja kolej
-Chmm... Moja matka jest szeryfem a ojciec nie żyje. Byłam i jestem dosyć popularna w szkole. Zazdrościłam wszystkiego Elenie. Szczególnie kiedy zaczeła się umawiać z nowym uczniem. Stefanem. Najprzystojniejszym facetem w szkole. Jej wszystko przychodziło tak łatwo. Wróćmy do Stefana. No cóż przystawiałam się do niego a on dał mi kosza. Przyjaciółka, Bonnie pocieszała mnie. Upiłam się i... spotkałam drugiego Salvatore czyli Damona - Napotkałam jego spojrzenie - No co? Nie zagadałam ani nic. Dopiero jak się spotkaliśmy drugi raz było coś więcej...
-Przespałaś się z nim?
-Największy błąd w moim życiu. Potem ugryzł mnie...dwa razy. Potem zahipnotyzował i tak długi czas. Przemińmy te dni i dojdźmy do mojej przemiany. Jechałam z Tylorem samochodem i zdarzył się wypadek. Dostałam krwi Damona bym wyzdrowiała. Udało się. Ale Katherine mnie udusiła poduszką w szpitalu. Opowiedziałam ci. Teraz twoja kolej, Arrow
(Arrow?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz