Potrząsnęłam głową.
-A ja nie jestem potulnym wilczkiem !-warknęłam i pod postacią wilka rzuciłam się na Damona. Od raz złapałam go za kark (co mogło być śmiertelne, masz skręcony kark i jesteś --> x.x). Zaczęłam nim tarmosić. Byłam wściekła, chciałam go zabić, ale przywołał mnie do porządku gwizd(nie moja wina ! Wilki to w pewnej części psy !!). Odwróciłam głowę, ale szybko zwróciłam ją w kierunku Damona.
-Co wy robicie ? Chcecie się pozabijać ?-spytał ktoś kogo nie chciałam już nigdy więcej spotkać.
-Nie twój interes co robimy-warknęłam.
<Damon ?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz