niedziela, 21 kwietnia 2013
Od Arrow'a c.d Caroline
Zacząłem się poważnie martwić o Caroline. Już tyle zrobiła, nie chciałem bardziej jej obciążać, w końcu każdy potrzebuje chwilę dla siebie, więc tę sprawę postanowiłem rozwiązać sam.
Wyjąłem z kieszeni telefon i zrobiłem nim kilka zdjęć dziwnym znakom w księgach, które były w skrzyni razem z łukiem, zwojami i medalionami.
Wszystkie rzeczy schowałem z powrotem do drewnianego pudła i postawiłem go w kącie, po czym przykryłem prześcieradłem tak by nie rzucał się w oczy.
Wyszedłem z piwnicy, a w korytarzu zastałem Elenę.
-Jak coś to wybieram się do miasta, nie czekajcie na mnie z obiadem- nie czekając na odpowiedź wyszedłem i zatrzasnąłem za sobą frontowe drzwi.
Jakoś godzinę później dotarłem do miasta. Pytałem się przechodniów gdzie jest najbliższa biblioteka, więc szybko tam dotarłem.
Sądziłem, że uzyskam tam wiele informacji, jednak nie dowiedziałem się niczego co by mnie usatysfakcjonowało.
Obszedłem jeszcze siedem bibliotek, jednak w nich również niczego się nie dowiedziałem.
Po powrocie do domu, wziąłem łuk i strzały. Poszedłem do lasu by się choć na chwilę oderwać od wszelkich spraw.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz