czwartek, 6 czerwca 2013

Od Damona c.d Belli

Spojrzałem na nią
-Rzadko to słyszę - Uśmiechnąłem się - Ale uh... Cherie wygrałaś - Mruknąłem i ją namiętnie pocałowałem przymykając oczy. Miałem nadzieje że jutro nie oberwę za to. Powoli zacząłem iść do przodu, równocześnie cofając ją, aż natrafiliśmy na drzewo

( Bella? )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz