Nie kochałem Vicki. Byłem w niej zauroczony. W końcu się przemieniłem. Przed oczami mi przelatywały obrazy. Różne...Na prawie wszystkich była Vicki. Obwiniałem się za jej śmierć. Mogłem ją obronić! Mogłem ją uratować! Wściekły przebiegłem moim ''tajemnym przejściem''. Prowadziło ono do lasu. Wybiegłem z niego i biegłem przed siebie. Cały czas przyśpieszałem. Nic nie widziałem. Uciekłem do mojej kryjówki z dzieciństwa. Do ruin starych piwnic Lockwood'ów. Były to bardziej lochy. Po jakiejś godzinie wyszedłem z niej. Zacząłem szukać Belli. Znalazłem ją w lesie w postaci wilka.
-Przepraszam cię za moje zachowanie. Wybaczysz mi czy mam cię błagać na kolanach?
(Bella?)
--------------
Vicki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz