Warknęłam. Wstałam i przygotowałam się do skoku. Skoczyłam na ścianę, odbiłam się na ścianę przeciwległą. Zrobiłam tak trzy razy i z ostatnim razem wydostałam się na "powierzchnię". Odwróciłam się na chwilę.
-Czekaj sobie na tą twoją Caroline-prychnęłam. Pobiegłam do domu. Jak burza wpadłam do swojego pokoju. Rzuciłam się na łózko. Nie chciałam wstawać, ale usłyszałam miauczenie. Spojrzałam na podłogę.
-Hej Aura !-wzięłam kotkę na ręce. Zaczęłam ją głaskać, a ona mruczeć.
-Mam dość..-warknęłam.
-Miuuu-zamiauczała kotka.
-Dobra dość. Muszę się czegoś napić-wyszłam z pokoju. Gdy wróciłam miałam ze sobą butelkę piwa. Aura spojrzała na mnie jakby zdziwiona.
-No co ? Nie ma tu Taylora więc mogę. A nawet gdyby był i tak bym to zrobiła-zaśmiałam się i usiadłam na podłodze.
<Taylor ? Opisz co tam dziurze robisz>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz