- Tak - powiedziałam i pocałowałam.
- Chodź do domu, musisz odpocząć - powiedział i popatrzył na mnie z troską - Potem możemy od razu się wziąć za lekcje.
- Dobra - zgodziłam się i ruszyliśmy w stronę domów. Kiedy doszliśmy na miejsce Damon kazał mi się przespać. Tak też zrobiłam, a gdy byłam już wypoczęta zaczęliśmy ćwiczenia.
( Damon ? )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz