Zamknęłam oczy, ale po chwili znów je otworzyłam.
-Seter... na prawdę nic się nie stało...-szepnęłam wstajac. On również wstał.
-Na pewno ?-spytał. Odwróciłam wzrok.
-Tak-odparłam. Seter stanął tuz oprzede mną.
-Bella, spójrz mi w oczy i powiedz prawde...-nalegał. Nie mogłam mu powiedzieć. Miałam żelazne postanowienie, że tego nie zrobię. Ale skłamać patrząc mu w oczy ?... Spojrzałam mu w oczy i powiedziałam
-Wszystko jest dobrze !-odwróciłam się i poszłam do łazienki. Weszłam pod prysznic i puściłam wode(nie zamknęłam drzwi i byłam w ciuchach).
<Seter ? Nwm co pisać :/>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz