- Drugiej szansy ? - odsunęłam się trochę - Trudno będzie mi zapomnieć o tych wszystkich spędzonych na płakaniu nocach ale wydaje mi się, że mogę dać ci drugą szansę.
Uśmiechnęłam się i przytuliłam Damona.
- Boże jak ja za tobą tęskniłam - powiedziałam.
- Ja za tobą też - uśmiechną się. Spojrzałam na Damona wyglądał trochę dziwnie.
- Damon ? Co ci jest ? - spytałam.
- Wiesz jakby nie było to przeleżałem trochę w grobie całkiem niedawno i jeszcze nie do końca jestem w formie - powiedział.
- No tak.
( Damon ? )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz