No dobra. teraz zrobiło mi się go żal. Usiadłam na trawie przed nim.
-Z tym gadaniem to prawda...-mruknęłam-Ale..-nie za bardzo wiedziałam jak mu to powiedzieć. Westchnęłam i zamknęłam oczy.
-Proszę wybij jej to z głowy..-mruknął. Otworzyłam oczy i przyjrzałam mu się,
-Po pierwsze. Uśmiechnij się albo coś bo dziwnie czuje się jak jesteś taki... Smutny. Po drugie. Nie zrobię tego, bo Maggi cie kocha, a miłości nijak nie da się powstrzymać. A jeśli chodzi o twoja nieśmiertelność, to z tobą i maggi jest jak ze mną i Seter'em. On jest wampirem, a ja wilkołakiem. A to, że jedno żyje wiecznie, a drugie wyznaczona ilość lat nie przeszkadza temu żebyś był jej wierny i ja kochał. Bo ja kochasz prawda ?
<Damon ?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz