Zrobiłam krok w stronę mrocznego lasu. Seter złapał mnie za rękę.
-Chyba nie chcesz tam iść ?-spytał ze... strachem ? Uśmiechnęłam się.
-Nic mi nie będzie. Zaraz wrócę, a ty... No nie wiem. Zajmij się czymś i nie myśl o tym-pocałowałam go w policzek, zmieniłam się w wilka i pobiegłam do mrocznej części lasu. Gdy otoczenie dookoła mnie zmieniło się z zielonego na ponure, zwolniłam. Zmieniłam się z powrotem w człowieka i zawołałam
-Damon ! Po co do cholery miałam tu przyjść ?!
Nagle za mną jak spod ziemi stanął Damon
-Cześć-powiedział mi prosto do ucha. Podskoczyłam i przestraszona, spiorunowałam go wzrokiem. Przyjrzałam mu się uważniej.
-Jesteś pijany ?-spytałam.
-Nie ! Skądże !-zawołał. Nie wierzyłam mu i chciałam zapytać czemu to zrobiła, ale nie po to tu przyszłam. Potrząsnęłam głową, by pozbyć się zamiaru zapytania go o to.
-Po co mnie tu ściągnąłeś ?
<Damon ?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz