-Wszystko będzie dobrze
-Wcale że nie!
-Naprawdę, wszystko się ułoży - Powiedziałem, ręką łapiąc ją za podbródek i zmuszając by popatrzyła na mnie. Po chwili westchnąłem i wstałem. Uśmiechnąłem się - Ale teraz muszę iść, bo twój chłoptaś idzie
-Zazdrosny?
-Nie, ale to z lekka irytujące
-Jesteś zazdrosny!
-Nie! - Broniłem się, ale to już raczej na nic
< Bella? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz