Pochowałem mojego brata. Nie mogłem uwierzyć że nie żyje. Tak samo jak Maggie. Zjawiło się całkiem dużo osób. To niemożliwe... Maggie przytuliła się do mnie, mocząc mi koszulkę
-On nie może nie żyć... On nie może nie żyć! - Szlochała. Patrzyłem na dosyć mizerny grób. Nie mogliśmy go normalnie pochować bo przecież prawidłowo, Damon Salvatore nie żył od 170 lat.
-Też nie mogę w to uwierzyć...
< Maggie? Brak pomysłu >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz