Upadała więc ją złapałem. Trochę zrobiło mi się niezręcznie wiec szybko pomogłem jej stanąć na nogi. Staliśmy bardzo blisko siebie.
-Udajesz upadłego anioła?-Spytałem ze śmiechem-W końcu jesteś piękna jak anioł a upadły bo...po prostu dosłownie upadły
(Bella?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz