-Dobra. -Gdy schodziliśmy po schodach spotkaliśmy Damona. Spojrzał na Bellę.
-Nowa?-Spytał i posłał jej uwodzicielski uśmiech.
-Damon-Warkłem-Nie radzę. Ona nie jest bezbronna
-Ja też nie-Powiedział i zaczął wchodzić na górę.
Zeszliśmy na dół.
-Poznałaś Damona.Nie jest taki zawsze-Wyszliśmy na dwór
(Bella?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz