Poszłam do swojego pokoju. Całą bluzkę miałam mokrą, spodnie zresztą też. Przebrałam się w drugie jeansy i kremową bluzkę. Wychodząc z pokoju wpadłam na Taylora.
-Auć -mruknęłam
-Sorry nic ci nie jest ?
-Nie. Chodźmy zanim zrzucisz mnie ze schodów.
<Taylor?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz